"A On odpowiadając rzekł: Napisano: Nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych."
Ew. Mateusza 4:4
Boży autorytet
Kiedy mówimy, że autorytet Biblii jest samoustanawiający, mamy na myśli to, że nie pochodzi on z zewnątrz ani nie jest zależny od ludzkich opinii i sądów. Autorytet Biblii nie wynika również z jej zgodności z archeologią, historią, geologią czy biologią.
Skąd wiemy zatem, że Biblia jest Słowem Bożym? Odpowiedź brzmi: ponieważ mówi nam o tym sama Biblia (2 Tm 3:15-17, 2 Pt 1:19-21, Jn 17:17) i tylko w odwołaniu do niej wszystko może istnieć i mieć znaczenie. Dlaczego odwołujemy się do Biblii, by dowodzić jej autorytetu? Ponieważ nie istnieje żaden autorytet ponad nią, do którego moglibyśmy się odwołać. Bo któż jeszcze miałby nam tego dowieść? Kościół, który przecież składa się z omylnych ludzi?
Jak omylni ludzie mogliby w nieomylny sposób dowodzić za nieomylną księgą? Bóg nie potrzebuje ludzi uwiarygadniających Jego Słowo.
Kiedy mówimy o Biblii, to mówimy o Starym i Nowym Testamencie (Przymierzu). Nie ma w niej nigdzie wskazówek, że jakaś część Pisma jest Bożym Słowem, a reszta nie. Również nie mamy wskazówek, że część Pisma jest w jakimś stopniu "bardziej natchniona" niż inne – Stary Testament nie jest w mniejszym stopniu Bożym Słowem niż Nowy Testament. Wielu spośród współczesnych chrześcijan traktuje Stary Testament jako księgę wyłącznie skierowaną do narodu Izraela, nie zaś do chrześcijan. Ale ani autorzy Nowego Testamentu, ani sam Pan Jezus nie traktowali Starego Testamentu w ten sposób. W ich służbie Stary Testament był Bożym autorytetem we wszystkich dziedzinach życia. Biblijni pisarze traktowali całą Biblię jako Słowo Boże.
Właśnie z Bożego Słowa dowiadujemy się o tym, że zostaliśmy stworzeni przez Boga na Jego obraz i podobieństwo. Z Bożego Słowa uczymy się, jaki jest cel człowieka na ziemi. Katechizm Westminsterski definiuje ten cel (za Bożym Słowem) jako uwielbienie Boga i radowanie się Nim na wieki (Ef 1:12. Izaj 43:21). W jaki sposób mamy realizować ten cel? Przez posłuszeństwo Bożemu Słowu we wszystkich dziedzinach naszego życia.
Nasze zadanie
Bóg uczynił Adama nie tylko jako reprezentanta ludzkości, ale również aby był on Jego reprezentantem na ziemi. Adam miał czynić sobie ziemię poddaną (1 Mj 1:27-28). Podobne zadanie Bóg polecił Noemu (1 Mj 9:1-2). Także Abrahama i Izrael Bóg powołał do panowania (1 Mj 22:17). Jezus Chrystus jest ostatecznym Panem (Ps 110, Dz 2:34-35). Wszyscy zaś, którzy są przez wiarę zjednoczeni z Chrystusem, są nasieniem Abrahama (Gl 3:26-29) i zostali powołani do czynienia sobie ziemi poddanej. Nie dla własnych korzyści lub okazania własnej chwały, ale dla chwały Bożej.
Przyczyną, dla której Bóg nas stworzył na ziemi (a nie już zbawionych w niebie), jest sprawowanie na niej władzy pod Bożym autorytetem. Ponieważ człowiek zgrzeszył, potrzebuje zbawiciela, którym jest Jezus Chrystus. Kiedy Bóg zbawia człowieka, to nie jest on tylko zbawiony i przygotowany, by wejść do chwały Bożej w Niebie. Jest również zbawiony, aby zarządzać ziemią.
Jeśli jesteś chrześcijaninem, twoim głównym powołaniem jest czynić sobie poddanymi te dziedziny życia, w których Bóg cię postawił. Jesteś kapłanem i królem znajdującym się pod Bożym autorytetem (Obj 1:5-6).
Twoje powołanie
Tak więc jeśli jesteś np. mężem, twoim powołaniem jest pracować na utrzymanie rodziny i zaopatrywać żonę (1 Tm 5:8), miłować ją jak Chrystus umiłował Kościół (Ef 5:22nn). Jeśli jesteś także ojcem, to jesteś powołany do prowadzenia swojej rodziny w zgodzie z Bożymi prawami a także zapewnienie jej właściwego wzrostu (np. poprzez nauczanie, znalezienie zdrowego zboru itp.)
Jeśli jesteś biznesmenem, jesteś powołany do zdobywania pieniędzy i używania ich dla rozwoju Królestwa Chrystusa (Mt 6:21). Nie zdobywasz pieniędzy, by zaspokajać swoje pożądliwości, ale by wspierać zdrowo nauczających pastorów i kościoły Boże (1 Kor 9:6-12), by pomagać biednym i pokrzywdzonym (1 Tm 6:17-18). Pieniądze, które masz, jak wszystko inne, należą do Boga, stąd powinieneś je wydawać tak, gdzie On mówi w Swoim Słowie, abyś je wydawał.
Jeśli jesteś nauczycielem, jesteś powołany do uczenia swoich uczniów chrześcijańskiego spojrzenia na dziedziny, którymi się zajmujesz (Tyt 2:1). Jeśli uczysz matematyki, literatury, historii czy biologii, informatyki, medycyny lub innych przedmiotów, musisz ich uczyć jako chrześcijanin. To oznacza, że Biblia będzie miała nadrzędne znaczenie przy spojrzeniu na te dziedziny. Nauczyciel matematyki, który zaczyna od Biblii jako samej podstawy dla matematyki (lub innych dziedzin), nie będzie nauczał tak samo jak nauczyciel matematyki, który nie zaczyna od Boga Biblii jako podstawy i przyczyny systematyki oraz uporządkowania w matematyce. Oczywiście niechrześcijański matematyk może zgadzać się z chrześcijańskim matematykiem co do wielu faktów numerycznych, jednak niechrześcijanin nie może konsekwentnie posługiwać się matematyką, o ile najpierw nie założy, że to właśnie chrześcijanin ma rację co do kształtu świata. Wszystkie fakty są Bożymi faktami i powinny być nauczane z Bożej (biblijnej) perspektywy. Jeśli jesteśmy chrześcijanami, musimy być chrześcijanami we wszystkim, co robimy. Nauczyciele są powołani, by kształcić młode umysły dla chwały Bożej.
Jeśli jesteś politykiem, jesteś powołany do wprowadzania zasad Bożego Prawa w ustawodawstwie. Jesteś sługą Bożym (Rz. 13:4). Miejscem twojej służby jest państwo. Bóg dał nam przykazania w Biblii nie po to, byś rządził według własnego uznania i wprowadzał swoje zasady. Sprawujący władzę politycy powinni czytać Prawo Boże, by umieli rządzić sprawiedliwie (5 Mj 17:18-20). Powinni kształtować prawo państwowe w zgodzie z tym, co Biblia mówi o sprawiedliwości. Dlaczego morderstwo, kradzież, gwałt, porwanie, zoofilia są złe i niesprawiedliwe? Ponieważ Boże Słowo tak mówi, a nie dlatego, że politycy to wymyślili.
Jeśli jesteś lekarzem lub pielęgniarką, jesteś powołany, by czynić wolę Bożą w służbie niesienia pomocy chorym. Bóg stworzył nasze ciała (1 Mj 2:7) tak jak wszystko inne, co istnieje. Jesteś powołany, by używać swej mądrości, wiedzy i środków medycznych, by leczyć chorych, ponieważ są oni stworzeni na Boży obraz. Powinni również od ciebie usłyszeć poselstwo o zbawieniu i zaufaniu Chrystusowi, posłuszeństwie Jego Słowu i szerzeniu Jego królestwa na ziemi.
Jeśli jesteś rolnikiem, jesteś powołany, by uczciwie i wytrwale pracować dla zaopatrzenia siebie i swojej rodziny (Kzn 9:10). Jesteś powołany, by próbować szukać możliwości czynienia twojej pracy skuteczniejszą.
Jeśli jesteś prawnikiem lub sędzią, jesteś powołany do sprawiedliwego osądzania (Iz 58:2). Jesteś powołany, by pomagać tym, którzy są niesłusznie oskarżani, poszkodowani lub niesprawiedliwie ukarani (Ps 82:3). Prawnik i sędzia mają czynić sprawiedliwość. To zaś, czym jest sprawiedliwość, a czym nie jest, znajdujemy w Bożym Słowie (Ps 119:142).
Jeśli jesteś pastorem lub pracownikiem zboru, jesteś powołany do nauczania i wyjaśniania Bożego Słowa, prowadzenia owczarni Jezusa, którą jest Kościół i roztaczania nad wierzącymi duszpasterskiej opieki (1 Pt 5:1-3). Jeśli będziesz to czynił właściwie, wykonasz swoje powołanie. Będziesz wykonawcą Bożego zwierzchnictwa. Twoją pracą jest m.in. nauczanie chrześcijan tego, w jaki sposób mogą najlepiej wypełniać swoje powołanie w dziedzinach ku którym Bóg obdarzył ich zdolnościami. Są oni powołani, by kierować szkołami, firmami, państwem, szpitalami zgodnie z Bożym Słowem. Zadanie pastora polega m.in. na uczeniu ich tego, jak najlepiej mogą to czynić. Każde chrześcijańskie powołanie polega na czynieniu sobie ziemi poddanej dla Bożej chwały.
Rola Biblii
Jaka jest rola Biblii w tym zadaniu? Biblia mówi nam, w jaki sposób mamy to robić. W Starym Testamencie Bóg mówił Izraelitom, w jaki sposób mają panować w ziemi Kanaan. W Nowym Testamencie nie jesteśmy wzywani do panowania przez fizyczne działania wojenne (2 Kor 10:4), ale przez posłuszeństwo Bogu (Łk 16:9-12) i głoszenie Ewangelii (Mt 28:19-20).
Biblia nie jest jedynie "duchową" księgą. Mówi o wielu przyziemnych sprawach (pieniądze, seks, rolnictwo, polityka, nauczanie itd.), których jednak wykonywanie będzie "duchową" czynnością, jeśli będziemy to czynić we właściwy sposób.
Boży autorytet w naszym życiu nie ogranicza się jedynie do "spraw ducha" jak np. studium biblijne lub modlitwa. Jeśli Chrystus jest Panem całej rzeczywistości, jest również Panem w ekonomii, polityce, dziedzinach militarnych, medycynie i wszystkich innych sferach naszego życia.
Ktoś może powiedzieć, że "prawdą jest, że Chrystus jest Panem wszystkich chrześcijan, ale On nie jest Panem niechrześcijan." Jednak Biblia uczy, że "Pańska jest ziemia i to, co ją napełnia" (1 Kor 10:26). Nawet niewierzący należą do Niego jako Jego stworzenia (Przyp 16:4).
Jeszcze ktoś inny powie: "To może być prawdą, ale edukacja, technologia, polityka i wszelkie świeckie dziedziny życia nie są religijnymi dziedzinami." Ale jeśli Chrystus jest Panem wszystkich rzeczy, jeśli cała ziemia należy do Niego i jeżeli Biblia mówi nam o tym, to wiemy, że są one jednak "religijnymi" czynnościami. Co prawda Biblia nie daje szczegółowej odpowiedzi na każdy problem, ale daje nam mądre rady, którymi powinniśmy się kierować również w trudnych sytuacjach.
Trzy przykłady
Przestępczość jest wielkim problemem zachodniej cywilizacji. Można nawet powiedzieć, że jest większym problemem w nowoczesnych demokracjach niż w krajach o innych ustrojach sprawowania władzy w przeszłości. Nowoczesne demokracje mają instytucje penitencjarne lub system więzienny. Ponieważ demokracje hołdują wolności osobistej, myślą więc, że najbardziej rozsądną karą jaką mogą zadać jest pozbawienie tej wolności. Takie spojrzenie na przestępczość i karanie oparte jest na uczynieniu człowieka (nie zaś Bożego Słowa) źródłem poznania. Ale Biblia nie zna takiej idei. Podstawą Biblijnego karania jest Prawo Boże. Państwo zaś nie ma narzucać swojej "sprawiedliwości", ale sprawiedliwość "z góry" (od Boga). A to znaczy, że odpłata jest lekarstwem na przestępczość. Oznacza to zapłatę za krzywdę dla osoby, która poniosła szkodę (wg Biblii nie istnieją przestępstwa przeciw państwu, są tylko przestępstwa przeciw jednostkom).
Jeśli coś ukradniemy, powinniśmy to zwrócić z nawiązką (2 Mj 22:1). Jeśli kogoś umyślnie skrzywdzimy, powinniśmy zapłacić tym samym na własną szkodę (2 Mj 21:25). Jeśli ktoś podstawia fałszywych świadków, powinniśmy uczynić wobec niego tak, jak ta osoba zamierzała uczynić wobec tego, przeciwko komu zeznawała (5 Mj 19:16-21). Jeśli kogoś zamordujemy, musimy oddać swoje życie (1 Mj 9:5-6). Widać więc wyraźnie, jaką Biblia daje odpowiedź na problem przestępczości.
Ta sama prawda odnosi się do polityki. Wszyscy politycy powinni być chrześcijanami, jeśli chcą właściwie sprawować rządy. To nie znaczy, że zawód polityka jest przeznaczony tylko dla chrześcijan. Politycy powinni opierać się na Biblii. Morderstwo, gwałty i kradzieże są złe, ponieważ Biblia tak mówi. Nie możemy polegać na tym, co ludzie myślą o tym, jakie powinno być prawo bez względu na to, kim będą ci ludzie (prezydent, naukowiec itp.). Powinniśmy polegać na tym, co Bóg mówi w swoim Słowie.
Jeszcze przykład z ekonomii. Biblia mówi, że człowiek nie powinien kraść. Czyli powinien być wolny do przedsiębiorczych, uczciwych działań (Mat 25:14-30). To znaczy, że Biblia jako podstawę działań ekonomicznych popiera to, co my nazywamy "wolnym rynkiem". Powinniśmy troszczyć się o biednych i starszych, wspierać edukację i sztukę, ale to powinno być czynione dobrowolnie przez prywatne jednostki i organizacje, a nie przez rząd czy państwo. Naród, który jest posłuszny Bożym zasadom, który nie kradnie, uczciwie płaci podatki, będzie błogosławiony przez Boga materialnie. Jeśli spojrzymy na najbogatsze narody na świecie, zobaczymy, że są (lub były) posłuszne Bożemu Prawu w tej dziedzinie. Zaś narody, które odwracają się od Boga (np. w dziedzinie ekonomii), będą przez Niego sądzone. Jeśli państwo będzie chciało zabrać dla siebie większość bogactwa obywateli, to zniszczy naród. Nie można poprawiać Bożego Słowa.
To są tylko trzy dziedziny, w których starałem się pokazać, że Biblia musi rządzić współczesnym życiem. Jeśli Bóg jest Stwórcą, a Biblia jest Jego Słowem, powinniśmy się jej poddać we wszystkich dziedzinach naszego życia, we wszystkim co robimy i co posiadamy.