W Piśmie Świętym jest położony duży nacisk na modlitwę. Pan Jezus rozpoczął swoją służbę od modlitwy (Łk. 3:21). Zgromadzenie zostało powołane i trzy tysiące dusz nawróciło się po dziesięciodniowej modlitwie (Dz. 1:13-14). Wielkie dzieło wśród pogan rozpoczęło się w połączeniu z modlitwą (Dz. 13:2-3). Również wejście Ewangelii na teren Europy jest w Biblii ściśle związany z modlitwą (Dz. 16:9-15). Także w Starym Testamencie prorocy nie zaniedbywali modlitwy. Zobaczmy zatem, co Biblia mówi do nas: „W każdej modlitwie i prośbie zanoście o każdym czasie modły w Duchu i tak czuwajcie z całą wytrwałością i błaganiem za wszystkich świętych" (Ef. 6:18) i „bez przestanku się módlcie" (1Tes. 5:17). Tak Pismo mówi do nas jeszcze w wielu miejscach.

Chciałbym zaznaczyć, że modlitwa nie jest tym samym, co „zmówienie jakiejś modlitwy". Prawdziwie modlić się potrafią tylko prawdziwie odrodzeni wierzący. Nie oznacza to oczywiście, że Bóg nigdy nie wysłuchuje modlitwy ludzi nie odrodzonych. Bóg słyszy krakanie kruków i daje im pokarm. Tak też Bóg wysłuchuje modlitwę człowieka nie odrodzonego, jeśli tylko szczerze prosi. Bóg rozumie prośby, które często są niezrozumiałe i nie trzymające się całości.

Jak należy się modlić?
Modlić się należy przede wszystkim z bojaźnią, pokorą i z wiarą, o czym czytamy w Liście Jakuba 1:6: „Ale niech prosi z wiarą, bez powątpiewania; kto bowiem wątpi, podobny jest do fali morskiej, przez wiatr tu i tam miotanej"

W Ewangelii Jana 14:13-14 widzimy, że Pan Jezus pozwala nam prosić w Jego imieniu i przyrzeka nam, że chce modlitwy wysłuchać. W 16:23 dodaje „O cokolwiek byście prosili Ojca w imieniu moim, dam wam". Widzimy w tym stwierdzeniu naszego Pana, że modlimy się do Ojca w imieniu Pana Jezusa Chrystusa. W Ef. 6:18 widzimy także, że nasze prośby mamy zanosić w Duchu. Tak więc widzimy, że nie można modlić się do Maryi, czy świętych, a wielu ludzi na całym świecie czyni to, ale to już temat na osobny artykuł.

Jeśli prawdziwie modlimy się w imieniu Pana Jezusa, jest pewne, że będziemy wysłuchani. Chciałbym w tym miejscu zaznaczyć, że modlitwa w imieniu Pana musi nosić znamiona samego Pana. Do tego należy:

po pierwsze - całkowita zależność,

po drugie - prośby mające na celu tylko uwielbienie Boga

po trzecie - będące w zupełnej zgodności z Jego wolą.

W Ewangelii Jana 15:7 widzimy, jak Pan mówi: „Jeśli we mnie trwać będziecie i słowa moje w was trwać będą, proście o cokolwiek byście chcieli, stanie się wam". W tych słowach znajdujemy zapewnienie, które Bóg daje nam, o cokolwiek byśmy prosili. Lecz zapewnienie to jest uwarunkowane: „Jeśli we mnie trwać będziecie i słowa moje w was trwać będą". To warunek, aby być wysłuchanym. Kolejny warunek widzimy w Liście do Hebrajczyków 11:6: „Kto bowiem przystępuje do Boga, musi uwierzyć".

Bóg odpowiada na wiarę. Jak może wysłuchać modlitwy, w której proszący nie ma tyle ufności do Niego, aby wierzyć, że Bóg to spełni? Nie raz mamy przykład w Biblii o tym, jak Bóg wysłuchuje i odpowiada na modlitwy. (np. 1Mj. 24:45; 25:21; 4Mj. 11:2; 1Sm. 1:27; 1Krl. 9:3; 2Krl. 19:20).

Modlitwa i Boże Słowo
Modlitwa także ściśle jest powiązana z czytaniem Bożego Słowa. Jeśli np. czytamy Biblię, lecz zaniedbujemy modlitwę, wtedy stajemy się pyszni i nadęci. Jeśli natomiast nie zaniedbujemy modlitwy, lecz zaniechamy czytania Bożego Słowa, wówczas powstaje nadgorliwość z całym swym zaślepieniem, tak iż nie można wtedy poznać myśli Bożych.

Kiedy modlitwa idzie w parze ze szczerym rozważaniem Słowa Bożego, będzie to wielkim błogosławieństwem dla naszego życia duchowego. Choć Paweł jako faryzeusz zmawiał pewnie setki modlitw, bez wątpienia w szczerości, to po jego nawróceniu Pan mówi do Ananiasza: „Oto się modli". To było świadectwem zmiany Pawła, znakiem, że otrzymał nowe życie, zależne od Boga.

Modlitwa nie jest tylko dla doświadczonych wierzących
Tesaloniczanie byli dopiero od paru miesięcy nawróceni, kiedy Paweł napisał pierwszy list do nich, zachęcając w nim: „Módlcie się bez przestanku" (1Tes. 5:17), a nawet więcej! On, ten wielki apostoł, przez którego głoszenie nawrócili się powiedział im: „Bracia, módlcie się za nas" (5:25). To daje nam poznać wartość modlitwy i jasno wskazuje, jak wysoce Bóg ją ceni. Czy mogą być tacy rodzice, którzy by pragnęli, żeby ich dzieci do nich nic nie mówiły i nie prosiły tylko z powodu, że nie potrafią zbyt dobrze mówić?

Bóg cieszy się, kiedy Jego nowonarodzone dzieci zbliżają się do Niego z ufnością. Jego radością jest wysłuchiwać tych modlitw. „Nie troszczcie się o nic, ale we wszystkim w modlitwie i błaganiach z dziękczynieniem powierzcie prośby wasze Bogu, a pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum strzec będzie serc waszych i myśli waszych w Chrystusie Jezusie". (Flp. 4:6-7)

Przykład naszego Pana
W Panu Jezusie znajdujemy prawdziwego, doskonałego Człowieka w całkowitej zależności. W Księdze Izajasza 50:4-5 mówi o Bogu: „Wszechmogący Pan dał mi język ludzi uczonych, abym umiał spracowanemu odpowiedzieć miłym słowem, każdego ranka budzi moje ucho, abym słuchał jak ci, którzy się uczą. Wszechmogący Pan otworzył moje ucho, a ja się nie sprzeciwiłem ani się nie cofnąłem". Natomiast w Ewangeliach dowiadujemy się o Jego życiu modlitewnym.

W Ewangelii Łukasza Pan Jezus przestawiony jest szczególnie jako prawdziwy człowiek, jako Syn Człowieczy. W tej Ewangelii widzimy Go osiem razy modlącego się, w tym kilkakrotnie przez całą noc (3:21; 5:16; 6:12; 9:18-29; 11:1; 22:41; 23:34). Siedem razy oglądamy Go modlącego się podczas Jego służby, przed krzyżem i raz podczas Jego cierpień na krzyżu. Pan Jezus, który tak często się modlił, mógł powiedzieć: „Ja wiedziałem, że mnie zawsze wysłuchujesz" (Jn. 11:42). Bóg mógł każdą modlitwę Pana wysłuchać, gdyż wszystko, o co prosił, odpowiadało doskonale myślom Bożym, a celem było uwielbianie Boga.

Podsumowanie
Modlitwa to przede wszystkim rozmowa z samym naszym Panem Bogiem. To w modlitwie prosimy Go, dziękujemy Mu za wszystko, co czyni. Ale modląc się przede wszystkim musimy wierzyć i ufać Mu z całego serca. A wtedy będziemy radować się widząc, jak Bóg odpowiada na nasze modlitwy, czego już wiele razy doświadczyłem. Jak szczęśliwe będą wtedy nasze serca i jakim świadectwem będzie nasze życie! „Gdyż wie Bóg, Ojciec wasz, czego potrzebujecie, przedtem zanim go poprosicie". (Mt. 6:8)

Na koniec jeszcze chciałbym zacytować naszego Pana Jezusa Chrystusa: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: O cokolwiek byście prosili Ojca w imieniu moim, da wam" (Jn. 16:23). Niech to będzie zachętą dla nas wszystkich drodzy bracia i siostry do modlitwy!