"Modlimy się za tych, którzy popadli w homoseksualny grzech z powodu ludzkiej słabości. Niech Bóg obdarzy ich swą łaską; niech uleczeni przez Zbawiciela znowu powstaną, by nigdy więcej już nie upaść. Liczymy na to, że demaskując ideologię, którą przesiąknięty jest ruch homoseksualny, zdołamy otworzyć im oczy, aby dostrzegli, jak są wykorzystywani na drodze do zrealizowania celów, być może całkowicie im obcych." - Amerykańskie Stowarzyszenie Obrony Tradycji, Rodziny i Własności (TFP)
Obserwując telewizyjne migawki z tzw. "Parad Równości" organizowanych w Krakowie i Warszawie zadaję sobie pytanie: Kto tak naprawdę powinien walczyć o tolerancję? Dlaczego mniejszość seksualna chciałaby narzucić społeczeństwu swoje zdanie twierdząc, że homoseksualizm jest czymś normalnym, naturalnym i moralnym? Czy według liderów homoseksualnego lobby mogę mieć prawo do swojego zdania zdecydowanie odrzucając homoseksualne praktyki i styl zycia? Czy mam prawo je publicznie (nie obrażając nikogo) wypowiadać bez wysłuchiwania inwektyw o tzw. "homofobii"? Czy wolno mi cytować Boże Prawo bez narażania się na oskarżenia o "nietolerancję" (rozumianą jako "akceptację", zamiast "poszanowania człowieka pomimo niezgody z jego poglądami i praktyką")? Kto tu tak naprawdę jest nietolerancyjny?
Cytując za książką "W obronie wyższych praw" (wyd. Stworzszyzenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi - TUTAJ) można stwierdzić, że "ruch gejowski nie jest ruchem praw obywatelskich, ani nawet ruchem na rzecz wyzwolenia seksualnego, lecz morlaną rewolucją stawiającą sobie za cel zmuszenie społeczeństwa do zmiany poglądów na temat homoseksualizmu"
Paul Varnell - publicysta homoseksualny w artykule pt. "Defending our morlality" opublikowanym w "Chicago Free Press" z 6 sierpnia 2000 stwierdza: "Nawet jeśli geje doczekają się ochrony prawnej przed dyskryminacją (...) oraz uprawnieni zostaną do pobierania wszystkch świadczeń przynaleznych zarejestrownym związkom partnerskim, wciąż żyć będą w klimacie moralnego potępienia, który będzie (...) stać na przeszkodzie pełnej społecznej akcepacji, która jest naszym celem. Jeśli jednak zdołamy przekonać ludzi, że homoseksualizm jest w pełni moralny, wówczas ich skłonność do dyskrymincji (...) - zniknie. Geje, zarówno dorośli, jak i młodzi, będa mogli się z łatwością zaakceptować."
Więcej na temat homoseksualizmu oraz sposobów wychodzenia z niego w poniższych linkach:
Książki nt. duszpasterstwa osób homoseksualnych i dróg wyjścia - TUTAJ
Polecamy szczególnie "Dorastanie ku pełni męskości" Alana Medingera - TUTAJ
Dwadzieścia pięć lat powrotu do zdrowia - historia Alana Medingera - TUTAJ
Homoseksualizm a umiłowanie śmierci - Richard Bledsoe - TUTAJ
Do osób z homoseksualnymi skłonnościami:
Jeśli jesteś osobą, która ma problem z homoseksualnymi skłonnościami i chcesz z tym walczyć - kościół jest przystanią i schronieniem dla Ciebie przed homoseksualnym lobby i naciskami środowisk gejowskich do dawania upustu pragnieniom stojącym w sprzeczności z Bożą miłością i Bożym Prawem.
Z naszej strony oferujemy Ci wytrwałą modlitwę i pomoc w miarę naszych możliwości. Boże Słowo oraz świadectwa wielu nawróconych z homoseksualizmu osób pokazują, że Bóg i Jego moc są większe aniżeli my sami.
Chrystus nie był winny naszych grzechów, lecz przyjął odpowiedzialność wzięcia ich ciężaru na siebie. Jeśli chcesz być Jego uczniem, zachęcam Cię do tego samego. Być może nie miałeś wpływu na swoje skłonności (nabyłeś je zbyt wcześnie, by o tym pamiętać) i nie jesteś winny pojawieniu się ich. Jednak duchowa podróż i duchowa walka polegają na odpowiedzialności związanej z przeciwstawieniem się grzechowi i podążaniem za Chrystusem. Do tego Cię z całego serca zachęcam! Niech Bóg Ci błogosławi! Z miłością Jezusa, Pastor Paweł Bartosik